Autor Wiadomość
octopus
PostWysłany: Pią 13:33, 08 Cze 2007    Temat postu: poseł ... pacjent kto jest CI drogi ?

Pacjent 300 razy tańszy od posła

Kiepskie żywienie, często łóżko w korytarzu, długie oczekiwanie na specjalistyczne badania - to rzeczywistość wielu polskich szpitali. Zwykły schorowany człowiek nie może liczyć na luksusy.

Co innego ludzie władzy: posłowie, senatorowie czy ministrowie. Z budżetowych pieniędzy na utrzymanie w szpitalu przeciętnego obywatela wydaje się 3,20 złotych dziennie.

Na posła... 900 złotych.
To prawie 300 razy więcej! - oburzają się "Super Nowości".


To skandal! Czy posłowie są innymi ludźmi jak my?
Dlaczego z naszych podatków mamy płacić za luksusowe warunki leczenia garstki wybrańców?
- pyta 20-letni Paweł Wilkos, od kilku dni leżący z uszkodzonym kręgosłupem na oddziale ortopedycznym jednego z rzeszowskich szpitali.

Młody mężczyzna przebywa w kilkuosobowej sali.
Bez żadnych luksusów.
Tymczasem do dyspozycji posłów są jednoosobowe saloniki z łazienką i telewizorem, nie wspominając o skaczącym na każde zawołanie "wybrańca narodu" personelem oraz najbardziej skomplikowanymi badaniami i zabiegami na żądanie - podaje gazeta.

Przecież to nieetyczne.
Jak można tak wykorzystywać swoją funkcję?
Niechby dali chociaż po sto złotych z tych dziewięciuset na innych pacjentów, to może warunki pobytu w szpitalach byłyby znacznie lepsze - irytuje się Marzena Fleszar, koleżanka Pawła Wilkosa, odwiedzająca chorego kolegę w szpitalu.

Szokującego wyliczenia kosztów utrzymania w szpitalu przeciętnego Kowalskiego i ViP-ów dokonali ostatnio żądający podwyżek płac lekarze z warszawskiego szpitala przy ul. Banacha.

Opierali się na danych z budżetu państwa, Narodowego Funduszu Zdrowia i danych uzyskanych w Kancelarii Sejmu.

Chcieli w ten sposób pokazać dysproporcje między warunkami leczenia zwykłego śmiertelnika a ludzi z politycznych elit - informują "Super Nowości".

Te szacunki, dotyczące kosztów utrzymania zwykłych pacjentów i parlamentarzystów, są niestety wiarygodne.

Parlament dopłaca klinice rządowej za leczenie ViP-ów - przyznaje Wojciech Pawłowski, wieloletni dyrektor szpitala powiatowego w Przeworsku, w poprzedniej kadencji senator i wiceprzewodniczący senackiej komisji zdrowia.

Jego zdaniem, tak duże dysproporcje w traktowaniu zwykłych pacjentów i wysokich urzędników są wysoce nieetyczne.

Uważam, że w pewnym stopniu z tego bierze się właśnie niezrozumienie przez rządzących problemów służby zdrowia.

Z ekskluzywnego saloniku w rządowej klinice inaczej patrzy się na takie bolączki niż z łóżka na szpitalnym korytarzu - dodaje Wojciech Pawłowski. (PAP)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group